Organizator:

Audi e-tron GT i RS e-tron GT zaprezentowane! Co potrafi kuzyn Taycana?

Podziel się

Pierwsza ważna premiera samochodu w 2021 roku już za nami. Audi zaprezentowało wyczekiwanego e-trona GT oraz jego podrasowaną wersję RS e-tron GT. Niespełna 5 metrów długości, nawet w 3,3 sekundy do setki, 487 km zasięgu, prawie 600 KM oraz niesamowity design. Obydwa modele robią wrażenie i mają zadatki na stanie się hitem na rynku.

Day of Progress i nietypowy wyścig na premierze

Światowa premiera e-tron’a GT nastąpiła w formie cyfrowej i była częścią wydarzenia Day of Progress. Model został zaprezentowany w dwóch odsłonach: podczas Sprint of Progress kierowca serii wyścigowej Formuła E Lucas di Grassi oraz przedsiębiorca działający na rzecz zrównoważonego rozwoju, a jednocześnie mistrz świata Formuły 1 Nico Rosberg, zademonstrowali dynamikę jazdy Audi RS e-tron GT porównując go z bolidem Formuły E, Audi e-tron FE07. Podczas przejazdu na torze Audi Driving Experience Center w Neuburg nad Dunajem, zwrócili uwagę przede wszystkim na dynamiczne osiągi nowego modelu.

Kolejną część wydarzenia nazwano Celebration of Progress i to na niej zaprezentowano już wersje produkcyjne  Audi e-tron GT szerszej publiczności. Podczas trwającego godzinę wirtualnego show Markus Duesmann, prezes zarządu AUDI AG, Hildegard Wortmann, szefowa sprzedaży i marketingu AUDI AG oraz inne osoby z kierownictwa Audi: Henrik Wenders, starszy wiceprezes marki Audi oraz Marc Lichte, szef designu marki, zaprezentowali najważniejsze cechy nowego modelu. Gośćmi wydarzenia byli również: Aktor i producent filmowy Tom Hardy, projektantka mody Stella McCartney oraz kierowca i przedsiębiorca Nico Rosberg, przedstawili swoje osobiste spostrzeżenia na temat znaczenia designu, zrównoważonego rozwoju i wydajności tego modelu. Muzyczną oprawę zapewniła amerykańska piosenkarka i autorka tekstów Janelle Monáe, a całość poprowadził Steven Gätjen.

Pokaz siły i możliwości w elektromobilności

Prezentacja e-trona GT to niewątpliwie pokaz siły, a przedstawiciele Audi mówią wręcz o „kamieniu milowym”, jeśli chodzi o samochody elektryczne wyższej klasy, podejście do designu i całą otoczkę koncepcyjną. I faktycznie zaprezentowane modele mają „mocne papiery” i szanse na stanie się okrętem flagowym nawiązującym do świetnie ocenianego Taycana z siostrzanego Porsche.

To nowe podejście do gran turismo jak podkreślają projektanci ma prawie 600 KM w odmianie RS, kosmiczną stylistykę i akumulatory, które można ładować nawet z mocą 270 kW.  Ciekawa jest też sama konstrukcja: 4,99 m długości i tylko 1,41 m wysokości, dzięki poprowadzeniu niżej maski, na co pozwala brak klasycznego silnika. Auto jest, więc niższe niż RS7 Sportback!

Model e-tron ma dwa silniki elektryczne (po jednym na osi), a pomiędzy nimi akumulator o pojemności 93 kWh (użyteczne: 86 kWh), działający pod napięciem 800V, składający się z 33 modułów (396 ogniw woreczkowych łącznie). Zasięg to nawet 488 km w wersji RS (wersja GT quattro 472 km). Co ważne wartości są podane po testach WLTP, czyli tych bardziej zbliżonych do realiów, można, więc zakładać, że przy oszczędnej jeździe da się osiągnąć zbliżone zasięgi.

Drobne różnice pomiędzy modelami widać też w mocy silników. Wersja GT quattro rozpędza się dzięki wykorzystaniu dwóch silników, które sumarycznie w czasie standardowej eksploatacji zapewniają 476 KM. Jeśli jednak potrzebujemy dodatkowej mocy, to na około 2,5 s możemy z nich wycisnąć 530 KM i 640 Nm (standardowo – 630 Nm). W RS e-tron GT silnik z przodu jest taki sam jak w quattro, natomiast ten z tyłu jest mocniejszy – w sumie dostajemy, więc standardowo 598 KM (i 860 Nm), natomiast w trybie boost – 646 KM. Co za tym idzie kierowca Audi e-tron GT quattro 100 km/h zobaczy po 4,1 s. Kierowca wersji RS – po 3,3 s.

Więcej drobnych różnic pomiędzy modelami znajdziemy już w wyposażeniu, niektórych systemach oraz opcjonalnych dodatkach.

Jak kształtują się ceny Audi e-tron GT i RS? Wersja e-tron GT quattro będzie kosztować, co najmniej 99 800 euro (447 000 zł), natomiast zakup RS e-tron GT – minimum to 138 200 euro (ok 619 000 zł).

Samochody mają pojawić się w sprzedaży na wiosnę.