Przyszłość Volvo jest w pełni elektryczna
Znany koncern motoryzacyjny chce do 2040 roku stać się firmą całkowicie neutralną klimatycznie.
Za pojęciem klimatycznej neutralności kryje się oczywiście porzucenie tradycyjnych silników spalinowych na rzecz pojazdów z napędem elektrycznym. Data, jaką wyznaczył producent nie jest przypadkowa, ponieważ zgodnie z przyjętymi regulacjami sprzedaż samochodów spalinowych będzie wówczas zabroniona w większości europejskich krajów.
Volvo systematycznie stara się urozmaicać swoje portfolio o auta z alternatywnym napędem. Zgodnie z ogłoszonymi deklaracjami w 2020 roku w ofercie znajdzie się 7 hybryd typu plug-in oraz tzw. miękkie hybrydy, będące odpowiednikiem dla każdego dostępnego modelu. Ponadto na wybranych europejskich rynkach zostanie zaprezentowany w pełni elektryczny XC40.
Cytowany przez portal WNP.pl Stanisław Dojs przekonuje, że od elektryfikacji branży motoryzacyjnej nie ma już odwrotu: - Widzimy już, że zachodzące na rynku motoryzacyjnym zmiany są gigantyczne. Największe kraje Unii Europejskiej takie jak Niemcy, Francja i Niderlandy wskazały konkretne daty, po których zabronią sprzedaży samochodów spalinowych na ich terytoriach. Zmiana na rynku nie będzie więc kwestią tego, czy klienci chcą kupić samochód elektryczny, czy spalinowy. Zakładając, że objęty kierunek legislacyjny i obecny trend się utrzymają, samochody spalinowe nie będą mogły być sprzedawane, a rynek w automatyczny i naturalny sposób przełączy się na wersje elektryczne - powiedział menedżer ds. PR w Volvo Car Poland.